Dni stają się coraz krótsze, a poranki i
wieczory coraz chłodniejsze. Na drzewach pojedyncze liście, które zdołały
jeszcze oprzeć się powiewom październikowego wiatru, przypominają, że to już zdecydowanie
koniec lata. Jeśli znajdzie się jednak coś, co będzie w stanie osłodzić mi niekończące się wyczekiwanie pierwszych
oznaków wiosny to grzyby. Moje ulubione to borowiki – świeże, mrożone, marynowane…
Bez znaczenia. Najważniejsze jest to, że przyjemny zapach smażonych borowików
właśnie wypełnia moją kuchnię. A to znak, że nadszedł czas kolacji. Bardzo
pysznej jesiennej kolacji… Smacznego!
SKŁADNIKI (dla 2 osób):
5-6 borowików szlachetnych
oliwa z oliwek
2-3 ząbki czosnku
sól
Przepis krok po kroku:
1. Borowiki dokładnie umyć.
Trzonki pokroić w cienkie paski, kapelusze zostawić w całości.
2. Na patelni rozgrzać łyżkę
oliwy z oliwek i smażyć na niej przez kilka chwil 2-3 ząbki czosnku. Kiedy
tylko czosnek się lekko zrumieni, zdjąć go z patelni (w przeciwnym razie stanie
się gorzki).
3. Na tej samej oliwie smażyć
grzyby przez ok. 20 minut aż się zrumienią. Pod koniec smażenia borowiki dość
obficie posolić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz