Niegdyś nazywane „czosnkiem bogaczy”, dzisiaj
są jednym z najbardziej pożądanych i najdroższych kulinarnych przyjemności
świata (obok hiszpańskiego szafranu i złotego kawioru). Trufle, z ich
wyjątkowym smakiem i charakterystycznym aromatem, od zawsze były źródłem
fascynacji. Według historycznych źródeł ich smakowe walory jako pierwsi
docenili Sumerowie ok. 4 tysiące lat temu, ale zwyczaj poszukiwania trufli z
pomocą eleganckich psów myśliwskich (lagotto romagnolo to jedyna oficjalna rasa
psów do poszukiwania trufli) zrodził się między XVII i XVIII wiekiem i stał się
rodzajem pałacowej rozrywki arystokracji włoskiego Piemontu i francuskiego Périgueux.
Obecnie trufle spotkać można w wielu miejscach
świata, nie tylko w Piemoncie czy w Périgueux, a ich cena nierzadko osiąga nawet niebotyczne
12 tys. złotych za kilogram (!).
Skąd ta opowieść o truflach? To dlatego, że
całkiem niedawno odwiedziłam Umbrię – urokliwy region w środkowych Włoszech (o
wiele mniejszy i mniej znany od popularnej wśród obcokrajowców Toskanii) –
zagłębie dziczyzny i czarnej trufli o niepowtarzalnym, lekko ziemistym, czosnkowo-orzechowo-czekoladowym
smaku i intensywnym, doskonałym aromacie. Pan Giuseppe, sprzedawca w jednym z
tych niewielkich sklepików ze skarbami regionu, zdradził mi prosty przepis na
makaron ze świeżymi truflami, którym postanowiłam się z Wami podzielić. Ot,
taki powód ;)
Przydatna wskazówka: trufle podawane z
makaronem zawsze powinny być starce na tarce, te pocięte w cieniutkie plasterki
lepiej nadają się do mięs.
Wypróbujcie!
* * *
PRZEPIS NA MAKARON ZE ŚWIEŻĄ TRUFLĄ
SKŁADNIKI (dla 2 osób):
1 trufla (ok. 30-40 g)
200 g makaronu spaghetti
3-4 łyżki oliwy z oliwek
sól
Przepis krok po kroku:
1. Makaron ugotować w osolonej
wodzie. Truflę zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Wymieszać z kilkoma łyżkami
oliwy. Do ugotowanego i odcedzonego makaronu dodać oliwę z truflą. Całość
delikatnie wymieszać.